Dla urozmaicenia typowej tematyki i oderwania od dołka znalezione w sieci pytanie dyrektora jakiejś szkoły. Ciekawe jak układać się mogą ludzkie losy.
"Czy można wydać świadectwo Pani, która w 1980 roku skończyła szkołę zasadniczą i nie dostarczyła wówczas protokołu czeladniczego i co oczywiste nie otrzymała świadectwa. Zdała egzamin czeladniczy w 2012 roku i chce świadectwo. Z jaką datą ewentualnie i na jakim druku i czy jest na to pp."
Padła odpowiedź, że oczywiście - świadectwo się należy, z datą obecną.
Cóż, jak widać da się pewne sprawy zakończyć nawet po wielu latach. :-)
hm... nieźle. tak w końcu ukończyć szkołę po przeszło 30 latach... ale cóż, niedługo i u nas czas wypisywania. ;) przypomnę sobie wtedy tę sytuację, o której piszesz...
OdpowiedzUsuńTo miałem sytuację w drugą stronę :))
OdpowiedzUsuńNa moim pierwszym świadectwie z kl. 1 SP miałem taki sam rok urodzenia i ukończenia 1 klasy xD
Zdolny byłem, co nie?? :D
Co znaczy "byłem"?! Cały czas jesteś zdolny, Rafałku! Prymusiku Ty nasz! :-D
UsuńNO dobra, niech będzie :P Nadal jestem zdolny :))
Usuń