Niby tak, ale jak popsuje?;-) A trochę też obawiam się kosztu. Jak kilkanaście lat temu oprawiałem roczniki czasopism to płaciłem za oprawę w proste materiały 70 złotych (zresztą z konstrukcji nie byłem zadowolony, co mnie zniechęciło). Więc dziś ile by to było?
Nie każdy potrafi skanować jak należy - to bardzo trudna sztuka. Znośnie robi to Profilab w Warszawie http://www.profilab.pl. Ale bardzo dobrą opinię miał parę lat temu Paweł Żelazny z Gdańska http://www.skanuj.pl - jak jest teraz nie wiem, bo nie śledziłem, ale zdziwiłbym się gdyby się popsuł.
Możesz zanieść do introligatora :)
OdpowiedzUsuńNiby tak, ale jak popsuje?;-) A trochę też obawiam się kosztu. Jak kilkanaście lat temu oprawiałem roczniki czasopism to płaciłem za oprawę w proste materiały 70 złotych (zresztą z konstrukcji nie byłem zadowolony, co mnie zniechęciło). Więc dziś ile by to było?
UsuńFakt. Ja tak teraz skanowałem negatywy. Z wykonania jestem na tyle niezadowolony, że mnie to zniechęciło do dalszego korzystania z usług zakładu.
UsuńNie każdy potrafi skanować jak należy - to bardzo trudna sztuka. Znośnie robi to Profilab w Warszawie http://www.profilab.pl. Ale bardzo dobrą opinię miał parę lat temu Paweł Żelazny z Gdańska http://www.skanuj.pl - jak jest teraz nie wiem, bo nie śledziłem, ale zdziwiłbym się gdyby się popsuł.
UsuńŚciągnąłem sobie pdf-y z powieścią z Chomika - może kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńKtóż to, ach, któż to dopiero co pisał: "Ten "Syn Gondoru" to chyba NIEZBYT LEGALNE wydawnictwo." [podkreślenie moje - JJP] :-P
UsuńAle to jest nielegalne tylko ze strony autorki. Czytać i ściągać z sieci jeszcze można :P
Usuń