sobota, 5 maja 2012

Ciesz się z tego co masz

Umieć się cieszyć z tego co się ma, to wielka sztuka i wielki dar. Ich wielkość wskazuje wyraźnie na to, że nie są rozpowszechnione, lecz przeciwnie - niewielu jest ludzi nimi obdarzonych.

Równie niełatwo jest zapominać o tym czego nam brakuje.

Głupcy mylą granicę między tymi dwiema postawami. Mówieniem "Nie narzekaj! Inni mają gorzej."[1] popychają człowieka ku deprecjacji swoich ważnych potrzeb i braków. Wysyłają komunikat: To czego pragniesz, jest nieważne i powinieneś o tym zapomnieć.
A to sianie zła, bo tak się nie da, przynajmniej nie na dłuższą metę. To recepta na stworzenie nieszczęśliwego człowieka, co gorsza, człowieka, który może nawet nie zdawać sobie sprawy z tego dlaczego tak naprawdę jest nieszczęśliwy. A jest taki, gdyż swe prawdziwe pragnienia tak mocno wyparł i tak głęboko ukrył, że nie pamięta już o ich istnieniu.

A przecież dobrze jest umieć cieszyć się z rzeczy małych, robić sobie drobne przyjemności i sprawiać sobie radość. Tylko z umiarem i zdrowym rozsądkiem w zgodzie pozostając trzeba pamiętać, że wielkich deficytów i bolesnych braków to nie pokryje. 

_________________________________
[1] Swoją drogą, jeśli np. o mnie chodzi, to akurat takie teksty nigdy do mnie nie przemawiały, bo nie rozumiałem, dlaczego mam się pocieszać cudzym nieszczęściem. Raczej wzbudzało poczucie winy, że jestem niewdzięczny za to wszystko co ojciec i matka dla mnie robią (przynajmniej - mamusia, bo tatuś - poświęcał się).

2 komentarze:

  1. A te przemyślenia to z jakiej okazji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki sobie zapisek po rozmowach z przyjaciółką. Mamy pracę, mieszkanie, zdrowiśmy, więc powinniśmy się cieszyć. A obojgu nam czegoś ważnego brak. I trudno ot, tak sobie skwitować, że to mniej istotne i nie warto sobie tym głowy zaprzątać.

      Usuń