niedziela, 11 marca 2012

Udarem przez płytki

Dobry brat poszedł i półeczkę zamontował. Przezorność podpowiedziała, żeby wziąć więcej kołków i wkrętów, bo skoro Siostrunia nie powiedziała na ile punktów półeczka mocowana, to może być od dwóch do fafnastu. Wiem już, że przezorność moja mądrusia jest, więc jak jej dosłyszę to słucham. 
Półeczka okazała się mieć prawie metr długości i metalową konstrukcję. Spoko, nie takie rzeczy się robiło. Zaznaczyłem miejsca na otwory, zrobiłem rysikiem wgłębienia w szkliwieniu, żeby wiertło nie tańczyło, najniższe obroty i jedziemy[1]. 
I stoimy.
Czy obroty małe czy duże efekt ten sam - wiertło zaraz zacznie dymić, a ja się nawet jeszcze przez szkliwienie na całej średnicy nie przegryzłem. Ki czort? Przyglądam się dokładniej glazurze, coś mi świta, ale pytam jeszcze Siostrunię. Watsonie, ależ to elementarne! Na ścianie jest to samo co na podłodze - terakota i to zajebiście solidna. Wiertło zrobię na Kojaka zanim się przez to cholerstwo przewiercę. 
No to ryzyk fizyk, ostrzegłem inwestorkę, żeby się zaasekurować gdy zobaczy co się (najprawdopodobniej, jak sądziłem) stanie z płytkami kiedy uruchomię plan B. Przestawiłem na udar, małe obroty i duf-duf-duf! Jeden otwór, drugi, czwarty... wszystkie. W betonie szło łatwiej niż w tej cholernej terakocie! Do tego żadna z płytek nie pękła, choć otwory fi8 były ~3 cm od ich krawędzi; troszkę tylko ukruszyło się szkliwienie wokół krawędzi otworów. Ot, siurpryz.

_____________________________________
[1] Zasadniczo jest zasada, że w glazurze wierci się bez udaru, bo od wibracji pękają płytki.

5 komentarzy:

  1. kurde... ja mam dwie lewe ręce do takich rzeczy... więc jak kiedyś zamieszkam sam i będę potrzebował pomocy, to już wiem do kogo się zwrócę :P

    OdpowiedzUsuń
  2. WoW!!! Szacunek!!!
    Utwierdzam się w przekonaniu, że z Ciebie idealny materiał na męża :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Bóg zapłać za dobre słowo. Zdarzało mi się robić troszkę bardziej skomplikowane roboty. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli mówisz, że w łóżku tez jesteś dobry? :P

      Usuń
  4. Hmmm, łóżka jeszcze nie robiłem, ale faktycznie myślałem o tym, bo mi się dotychczasowe trochę już opatrzyło. :-P

    OdpowiedzUsuń