wtorek, 28 lutego 2012

Klasa F, czyli Nac Mac Feegle

Na ósmej lekcji byłem już tak przymulony, że przy sprawdzaniu testu (dwie małolaty się uwzięły, żebym im poprawę od ręki sprawdził, a ja, durny, się zgodziłem) czytałem i nie wiedziałem co czytam. To, że sam ten test układałem zupełnie nie miało znaczenia dla faktu, że zastanawiałem się która odpowiedź jest prawidłowa. Super.

Na swoją obronę mam tylko zgrzybiałą starość, zaawansowane początki alchajmera, lekcję z klasą Feeglów i zły biomet w całym kraju. Aha, jeszcze mało snu i żółwi komp w pracowni. To z tych najważniejszych.

Zresztą jak już o tym mowa, to Feegle są we wtorek trudni do zniesienia. Część spała (niestety, nie ci którzy trzeba). Danny Potter jak zwykle na pierwszej ławce czytał gazetę. Buszmen na wprost mnie rozwiązywał sudoku i nawet nie próbował sie z tym kryć, aż mu skonfiskowałem do końca lekcji. Flatman i Pluszowy  jak zwykle malpiego rozumu dostawali na pierwszej ławce, aż musiałem ich porozsadzać, co zresztą niewiele pomogło, bo przy tak dużej klasie nie mam dość wolnych miejsc. O dziwo Grover był cichym i prawie niezwracającym na siebie uwagi - jak nie on! Do tego Ludwiczek usiadł daleko, żeby go Pluszowy nie zaczepiał i choć swoim zwyczajem próbował się do lekcji włączać, to niezbyt się to sprawdzało, bo musiałem doń podchodzić by zrozumieć jego mamrotanie, ale wtedy zostawiałem tę bandę F,P&B z pierwszych ławek za plecami i wolałem  nie myśleć co wtedy robią. W sumie dość rozpaczliwy obraz się z tego rysuje - i klasy i mój. Niestety oni respekt i posłuch mają tylko dla Keldy, a ja to jestem najwyżej tolerowany. I to pod warunkiem, że nie przeszkadzam im zbyt nachalnie prowadzeniem lekcji.

A żeby nie wydało się nudno, to moje cholery chciały zabić pana od WOKu. Popisali takie bzdury na klasówce, że z pewnością było to obliczone na zejście śmiertelne podczas lektury. Mała próbka: "Surrealiści w swych dziełach pokazywali codzienne życie zwykłych ludzi." Poczytam rodzicom na zebraniu, ciekawe co powiedzą.

4 komentarze:

  1. Jesteś zwyczajnie za miękki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Surrealiści w swych dziełach pokazywali codzienne życie zwykłych ludzi."
    borze, jakie to piękne!

    [borze - od boru. słowiańskiego:)]

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślisz że rodzice zrozumieją ?? ;]

    OdpowiedzUsuń