środa, 18 kwietnia 2012

Gary Baldi

Siedzę i sprawdzam kartkówkę humana. Zapowiedziana wcześniej, temat krótki, a właściwie temacik, bo to raptem 2 lekcje były. W podręczniku - wszystkiego 7 stron tekstu. Trzeba było wykazać się umiejętnością, a nie tylko wyklepaniem faktografii.

Nędza. Tacy z nich humaniści, jak ze mnie solista baletu. Ani się nie douczyli faktografii, ani prostego porównania nie potrafią zrobić. I to pomimo, że już po podyktowaniu polecenia przypomniałem im (tzn. powiedziałem) jak powinna wyglądać odpowiednio skonstruowana analiza porównawcza w pracy historycznej.

Plączą terminy, nazwy, przytaczają wydarzenia bez umiejscowienia w czasie, piszą bzdury ("Celem zjednoczenia Niemiec i Włoch było połączenie poszczególnych kolonii w jedno państwo.", "Oba państwa chciały się zjednoczyć."). Bezrefleksyjnie dosłownie przytaczają wyrwane z kontekstu zdania z opracowania na stronie internetowej. Nawet nie przychodzi im do głowy, że wychodzą dziwolągi, a samo opracowanie nadaje się do kosza z powodu błędów. Do tego załamuje sprawność językowa ("W obu zjednoczeniach osobą, która chciała zjednoczenia była jedna osoba, która zapoczątkowała wszystkim późniejszym działanią.")

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz