piątek, 2 września 2011

Bezłączność bezprzewodowa

Parę dni temu pisałem o 8 lapkach i kompach (poza tymi z pracowni informatycznych, rzecz jasna) na całą szkołę. Dziś się dowiedziałem, że lapki owszem są, tyle że na tyle leciwe, by nie mieć kart wifi, a nasz dziennik elektroniczny jest oparty na założeniu łączności bezprzewodowej, bo kabla w zwykłych pracowniach nie ma. Nie wiem dlaczego mi się wydaje, że taki drobiazg jak nieprzystosowanie sprzętu powinien być wychwycony na etapie wstępnej analizy zasobów, a nie na etapie uruchomienia systemu.

No, ale przecież ja jakiś nienormalny jestem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz